Związkowcy: Będzie strajk w Przewozach Regionalnych

Jak informowaliśmy wczoraj, zbieranie podpisów pod projektem porozumienia, które ma uratować spółkę dzięki oddłużeniu przez Agencji Rozwoju Przemysłu ma potrwać do końca roku. Dotąd podpisali je: ze strony Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Zbigniew Klepacki – podsekretarz stanu, marszałkowie województw: mazowieckiego, śląskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego i opolskiego oraz ze strony Przewozów Regionalnych Tomasz Pasikowski – prezes zarządu i Wojciech Kroskowski – dyrektor finansowy.

Niezależnie od powodzenia lub nie przekształcenia spółki, zarząd prowadzi już działania mające poprawić rentowność przewoźnika. W tym roku zwolnione zostanie 8 proc. załogi. Wprowadzenie planu głębokiej po wejściu ARP do spółki spowoduje kolejną falę zwolnień. – Mamy zamiar zapewnić pełną osłonę socjalną odchodzącym pracownikom – powiedział Pasikowski.

Te informacje nie spodobały się związkom zawodowym. Dziś list podpisany przez kilka central związkowych, w tym Federację ZZP PKP, Związek Zawodowy Maszynistów, MOZ ZZ „Kontra”, Związek Pracowników Warsztatowych, Solidarność ’80, czy Solidarność PR, otrzymał zarząd przewoźnika i Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Związkowcy informują w nim „ze w związku z obecną sytuacją w Spółce Przewozy Regionalne bezpośrednio zagrażająca naszym miejscom pracy, na mocy podpisanego Protokołu Rozbieżności z dnia 4.11.2013r., zawartego w ramach sporu zbiorowego i przeprowadzonego referendum wśród pracowników Spółki z uwagi na brak Paktu Gwarancji Pracowniczych, podjęty zostanie strajk”.

Decyzja do końca miesiąca

Ostateczną decyzję związkowcy podejmą na koniec tego miesiąca, a uzależniają ją od zawarcia stosownych porozumień konsolidujących segment przewozów regionalnych w Polsce oraz oddłużenia Spółki Przewozy Regionalne w tym terminie. Żądają też wstrzymania jakichkolwiek zwolnień, wykonywania przewozów jako podwykonawca, oraz udostępniania taboru spółkom marszałkowskim.

Wypełnienie żądań jest praktycznie niemożliwe. Zdaniem samego zarządu spółki część samorządowców nie podpisze tak dużych zobowiązań przed wyborami. – Mieliśmy tego świadomość od początku. Ostateczne umowy będziemy uzgadniać z samorządami po wyborach – mówił wczoraj prezes PR Pasikowski. Plan przewiduje, że zgody uda się zebrać do końca roku. Również natychmiastowe zerwanie umów na udostępnianie taboru i wykonywanie przewozów jako podwykonawca wydaje się nierealne.

„Pozorowane rozmowy”

Związkowcy obawiają się intensyfikacji zwolnień po tym, jak w projekcie rozkładu jazdy znalazła się obcięta o 50 proc. liczba połączeń Interregio (więcej na ten temat jutro na naszym portalu). – Pracownicy Spółki  Przewozy Regionalne czują się oszukani przez Rząd i Marszałków Województw, którzy deklarowali wolę naprawy systemu i zmian w obszarze segmentu kolejowych przewozów regionalnych a nadal kontynuują destrukcję. Wszczęcie dialogu przez Wicepremier Elżbietę Bieńkowską w dniu 3.12.2013r. w tej sprawie spowodowało z naszej strony na znak dobrej woli zawieszenie juz podjętej decyzji o strajku – przypominają związkowcy w liście.

– Pomimo upływu prawie roku, jak się okazało pozorowanego dialogu przez Rząd i Marszałków doszło do wielu zwolnień wśród pracowników Spółki a także zapaści w ilości pracy eksploatacyjnej i ilości podróżnych korzystających z usług przewozów kolejowych. Jako pracownicy i kolejarze nie będziemy dalej tolerowali destrukcji polskiego systemu kolejowego i marnotrawienia publicznych pieniędzy, a także odcięcia od możliwości korzystania z publicznego transportu kolejowego przez mieszkańców wielu regionów Polski – napisali związkowcy.

Zobacz pismo związków zawodowych